Ciekawa alternatywa dla „zielonych ścian” z żywych roślin, podpatrzona w Mediolanie, w jednym ze sklepów wnętrzarskich dekoracja salonu. Jest to po prostu
zwykły porost, barwiony i mocowany na specjalnej wertykalnej konstrukcji. Podobno cała pielęgnacja polega tylko na sprejowaniu wodą od czasu do czasu.
Do kompletu wielki „balon porostowy” nad schodami; ciekawe, choć nie polecam alergikom…:)


